Pamiętacie moją ostatnia sukienkę, którą uszyłam na wakacyjny wyjazd?
Został mi po niej kawałek materiału, z którego wyczarowałam bluzeczkę i torbę: Bluzka uszyta z tego samego wykroju, co Costa Bravowa sukienka
Z tym, że nie robiłam w tylu dekoltu i wyszedł mi krótszy rękawTył, rękaw i wykończenie dekoltu są granatowe:Tkanina – cienki batyst, idealna na upały! Uwielbiam zakładać do tej bluzki szorty z koronką, które co prawda nie uszyłam, ale mocno dopracowałam.
Wyszedł mi komplecik w modnym ostatnio stylu boho 🙂 Z torbą stanowią zestaw idealny na nadmorskie spacery.
Jak już pisałam wcześniej, było co podziwiać na Costa Brava 🙂
Chociaż by niesamowitą roślinność. Te cudowne pnące na kamieniach to aloesy, które pewnie macie w domu w doniczkach, ale w dużo mniejszym rozmiarze.
A te ogromne drzewa z mięsistymi błyszczącymi ciemno-zielonymi liśćmi nic innego, jak fikusy: Mam w domu fikusowe kilkonastoletnie drzewko, ale jest ono dużo-dużo mniejsze i nie takie piękne 🙁
Ten budynek zrobił na mnie ogromne wrażenie. Chciałabym tam pomieszkać 🙂 Na ostatnim piętrze ogródki, baseny i taki widok:
Chciałabym tu kiedyś wrócić!
Fantastyczny print na tkaninie. Dzięki niemu nawet najprostszy fason wygląda niesamowicie.
Zachwyca mnie ten budynek na wzór półek skalnym porośniętych cudowną roślinnością.
Bardzo dziękuje ThimbleLady! Fajnie byłoby pomieszkać w tym apartamentowcu 🙂 może kiedyś….