Witam wakacyjnie!
Dziś przedstawiam Wam mój ulubiony zestaw lata 2019
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/2.jpg)
Spodnie w kwiaty z lnu i bluzeczka z haftowanego batystu.
Pokochałam ten komplecik całym sercem i ostatnio jest to mój główny outfit. Jest wygodny, przewiewny i kolorowy, czyli wszystko to co lubię
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/6-1024x683.jpg)
W poprzednim poście o spodniach dla córki wspominałam, że byłam w poszukiwaniu idealnego wykroju spodni dla mnie. I znalazłam!!! W „Szycie” Wydanie specjalne 1/2018.
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/szycie-760x1024.jpg)
Kupiłam tą gazetkę ze względu na płaszcze, ale jako pierwsze uszyłam spodnie.
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/szycie2-704x1024.jpg)
I to był dobry wybór!
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/4-1024x683.jpg)
W wykroju zmieniłam: przód kroiłam z jednego elementu, bez kieszeni i zakładek. Ktyty zamek umieściłam w szwie bocznym. Wysokość kroku i obwody zgodnie z wykrojem, rozmiar mój prawdziwy 38 (w Burdzie 38 na mnie za duży). Nie było żadnych poprawek!
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/3-1024x683.jpg)
Ponieważ odbyło się bez korekt, spodnie uszyłam bardzo szybko – w jedno popołudnie!
Ogromną motywacja do szybkiego szycia był cudowny len w motywy wiejskich kwiatów, który kupiłam w Marsylii – tu moje sprawozdanie z wycieczki
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/15p-684x1024.jpg)
Ten sklep z tkaninami był ważnym punktem programu zwiedzania :)))
A tak na marginesie, opis kamizelki ze zdjęcia powyżej znajdziecie tu, uwielbiam ją! Bluzę też uszyłam jakiś czas temu, opis będzie już za niedługo.
Tu nazwa i dane sklepu gdzie kupiłam tkaninę:
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/Screenshot_2019-07-24-15-45-55-1-1024x436.png)
Z zewnątrz sklep wyglądał skromnie, ale w środku 3 poziomy samych cudowności!!!
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/16.jpg)
Dosłownie zwariowałam! Pan który tam rządził był bardzo miły i nawet mówił po angielsku, co jest rzadkością w Marsylii. Hamulcem do hurtowych zakupów jednak były ceny 🙁 ale przecież musiałam coś tam kupić.
Na szczęście Córka była obok i szybko sprowadziła mnie na ziemie – idzie lato, szukamy coś lekkiego, naturalnego i oczywiście kolorowego, ona to nazywa „rajkowatego” (od mojego imieni Rajka)
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/9-1024x683.jpg)
Nasz wybór był strzałem w 10! Kolorowy len!!! Cudo! W Polsce oczywiście można kupił piękny len, ale nigdy nie spotkałam drukowanego, w intensywnych kolorach.
Obawiałam się, że po praniu tkanina zblaknie. Spodnie używam od kilku miesięcy, przeszły już nie jedno pranie, kolory bez zmian.
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/5-1024x683.jpg)
W momencie kupienia materiału nie wiedziałam co chcę z niego uszyć i kupiłam tylko 1 m. Tkaniny wystarczyło na styk. Obszycie dołu i pasek wykańczałam już musztardową bawełną z zapasów. Na zdjęciu poniżej trochę ją widać.
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/10-1024x683.jpg)
To są spodnie uniwersalne – można ję nosić z obcasem, a można też na luzie.
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/7-1024x683.jpg)
Bardziej wolę tą drugą wersje, a szczególnie na wycieczkach.
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/17-1024x734.jpg)
A teraz Wam pokaże ciekawostkę
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/IMG_6556.png)
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/IMG_6555.png)
I porównanie mojej tkaniny z Marsylii z DolceGabbanową
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/25-1024x683.jpg)
Wygląda na to, że przewidziałam trendy, albo materiałowy sklep przewidział letnią kolekcje D&G 🙂 W każdym bądź razie już wiemy, że w najbliższym czasie pelargonii będą rządzić na ubraniach. I super!
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/1-683x1024.jpg)
Do spodni idealnie przypasowała bluzeczka z białego haftowanego batystu, którą uszyłam jakiś rok temu. Oczywiście jeszcze jej nie opisałam, ale uroczyście obiecuje że nadrobię wszystkie zaległości!
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/13-1024x712.jpg)
Tu jej premierowy występ w Gdańsku. Wakacje 2018. Ja jeszcze blondynka 🙂
A teraz o sesji zdjęciowej, efekty której widzicie powyżej.
Autorem zdjęć jest mój Mąż (zawodowo nie jest fotografem, aczkolwiek kiedy ma natchnienie wychodzą mu całkiem ładne fotki, jak widać).
A w tle przepiękna węgierska miejscowość Szentendre.
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/8-1024x683.jpg)
Byliśmy tam pod koniec maja z okazji naszej 20 rocznicy ślubu
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/20-1024x503.jpg)
To był cudowny mini-urlop!
Od lat mam taki zwyczaj, że na każdy wyjazd szyje specjalny ciuszek, który mi się kojarzy z danym miejscem. Trochę przypadkiem do Szentendre zabrałam świeżutkie kwiatowe spodnie – w Polsce było strasznie zimno i nie było okazji je założyć. Teraz już zawsze będą one mi przywoływać wspomnienia cudownych chwil spędzonych w tym pięknym zakątku.
Na koniec moje ulubione zdjęcie z wyjazdu
![](https://raisanazarova.pl/wp-content/uploads/2019/07/12-1024x683.jpg)
Życzę udanych urlopów!