Sukienka eteryczna
Dziś kolejny „wyjazdowy” ciuszek.
Sukienka, którą uszyłam bez żadnego celu i potrzeby, ale która idealnie się wpisała w bajkowa atmosferę przemiłego niemieckiego miasteczka Bad Hersfeld.
Tkaniny: zielony ryps i beżowa koronka. Bardzo mi się spodobało połączenie kolorów i struktur materiałów, i to był wystarczający powód do uszycia sukienki 🙂
Bazowy wykrój ten . Dodałam rypsową prostą spódnicę na dole jaką podszewkę, pod koronkową. Boczne elementy góry zrobiłam podwójne – pod spodem ryps, na górze koronka. Podkroje rękawów wykończyłam zrobioną z rypsu lamówką.
Koronka lekko błyszczy i w promieniach zachodzącego słońca daje to niesamowity efekt:
Córka wybrała idealnie tło do zdjęć – ruiny zamku benedyktynów, w których co roku odbywa się Bad Hersfeld Festival. Miejsce trochę jak z bajki, ale z idealnym otoczeniem i wszechobecnym niemieckim porządkiem 🙂
Sukienka może nie jest na co dzień, ale jest bardzo wygodna – ryps lekko się ciągnie:
I jeszcze kilka fotek uliczek miasteczka:
Było magicznie 🙂
Cudowna sukienka!! Miejsce urokliwe, faktycznie idealnie się spasowało z sukienką 🙂
Bardzo dziękuje Agnes! Miło mi że zaglądasz i komentujesz 🙂 Pozdrawiam!