Strój Mikołaja – opis uszycia
Zaczęłam sezon szycia strojów karnawałowych od najbardziej popularnej i lubianej postaciTak-tak to Święty Mikołaj, prosto z Laponii, który wczoraj rozdał mnóstwo prezentów zaskoczonym dzieciom:Jestem szczególnie dumna z tego „uszytku”, bo żadna z postaci, którą „ubierałam” nie była tak hojna i pracowita A zaczęło się wszystko jak zwykle niewinnie:
Na zbliżające się szybkimi krokami Mikołajki, Koleżanka szukała stroju Mikołaja w wypożyczalniach i o dziwo! nie znalazła takiego, którego nie wstyd było by założyć na starszego Pana 🙂 Chodziło przede wszystkim o jakość i wygląd materiałów, bo poziom uszycia był mniej istotny. A ponieważ wiedziała, że szyje różne dziwne rzeczy, spytała czy nie pomogłabym. Trochę mało miałam czasu, bo raptem niecałe 3 dni na znalezienie tkanin, dodatków i oczywiście uszycie. Zdążyłam 🙂 Najbardziej mnie martwiło gdzie kupię taką krwisto-czerwoną aksamitną tkaninę! Chwyciłam za telefon i obdzwoniłam wszystkie znane mi hurtownie w Krakowie. Ha, i znów nie zawiodłam się na mojej ulubionej – Matex! Do wyboru miałam aksamit i welur w odpowiednim kolorze. Aksamit odstraszył ceną i grubością – jednak Mikołaj większość czasu miał być w środku dość ciepłego pomieszczenia
Padło na cienki welur, którego nabyłam 4,5 metry i w tym że Matexie dokupiłam białe krótkowłose sztuczne futro w ilości 1,2 metry. Od razu napiszę na co wystarczyło:
- kurtka Mikołaja rozmiaru ogromnego – największy burdowy 58
- spodni rozmiaru jak powyżej
- czapka z pomponem Mikołaja
- 6 czapeczek z pomponami dodatkowych – dla pomocników i do zdjęć dla dzieci, ale jak widać na dorosłych też się nadają :-)))
Wykroje kurteczki i spodni można odrysować od męskiego dresu. Ja akurat bazowe męskie wykroje biorę z bardzo starego wydanie Burdy specjalnej z 1995 roku – Mężczyzna MODNY, którego jestem szczęśliwą posiadaczką od momentu wydania. I jest to jedna z moich najstarszych Burd, co ciekawe w języku polskim, którego w roku 1995 jeszcze nie znałam 🙂 Wykroje na zwykły dres i kurtkę idealnie się nadały na ubranko MikołajaI oczywiście białe futrzane obszycia. Ja naszywałam drobnym zygzakiem na wierzch weluru – żeby białe futro mniej się niszczyło. Pokazuje zbliżenie:
Największe obszycia na dole spodni – około 20 cm szerokości, na rękawach i na dole kurtki ok. 12 cm szerokości.
Kurtka posiada duży kołnierz (sorry za bałagan w pracowni, niestety Mikołaj skutecznie przykrył cały kołnierz brodą i włosami dlatego kołnierz mam widoczny tylko na zdjęciach roboczych) i zapięcie na zatrzaski A jakość odszycia całości wydaje mi się trochę lepsza od strojów wypożyczalniowych, oceńcie sami 🙂Przy wpisie o Krasnalu, pytaliście się mnie jak uszyć czapkę dla Krasnoludka albo Mikołaja. Nic prostszego!
Czapka to – 2 zszyte trójkąty : wysokość – 50 cm, podstawa – 27 cm Z tym, że mój welur elastyczny, w przypadku tkanin nieciągnących się, podstawa = wymiar obwodu głowy/2 +0,5 cm
Futrzane obszycie czapki wysokości 10 cm, a długości 27×2= 54 cm (albo wymiar obwodu głowy + 0,5 cm w przypadku tkanin nieelastycznych) .
I oczywiście pompon. Jest to koło o średnicy 11 cmFastrygujemy naokoło, zaciągamy i wypychamy kulką silikonową (taka jak na poduszki).
Pompom przyszywamy na końcówkę i gotowe
Mikołaj w całej okazałości: A żeby zdjęcia z Mikołajem były jeszcze ładniejsze, do zestawu uszyłam pasujące podusi:Dodatkowo worek do przechowywania stroju z odpowiednią aplikacja, bo kto to będzie pamiętał za rok co jest w środku 🙂
Dzieciom Mikołaj się podobał, a jeszcze bardziej prezenty :)))
We wpisie wykorzystane zdjęcia moje i Fotografa Pawła Klasy.