Moja ulubiona stylizacja sezonu Jesień 2013.
Spódnica z koła uszyta z ażurowej ekoskóry.
Jej podszewka to osobna spódnica na gumce, może być zmieniana w zależności od potrzeb – albo być w kolorze cytrynowym (jak na zdjęciu), albo w cielistym.
Jak zwykle, po uszyciu takich spódnic pozostało dużo resztek, wykorzystałam je do wykończenia bluzki i torebeczki.
Bluzka – dzianina punto, wykrój z Burdy 9/2012, popularny model 123A. Akurat tej Burdy nie miałam, specjalnie dla niego zamówiłam archiwalne wydanie i z niecierpliwością czekałam. Niestety, po rozkrojeniu podłamałam się – forma całkowicie nie pasowała na mnie, kilka razy sprawdziłam czy dobry wykrój odrysowałam, rozmiar był ok, bluzka nie. Przerabiałam kilka razy:-(Kiedy przyszyłam skórzane elementy, nie spodobało mi się miejsce łączenia dzianiny i ażuru. Stąd pomysł doszycia tasiemki. A jak już kupiłam tak ładną w kolorze starego złota, oczywiście obszyłam nią wszystko co się da 🙂 – dekolt, rękawki, pasek spódnicy i torebeczkę.
I niewątpliwie najsłodszy element stylizacji – perłowa torebeczka: Uszyta z: resztek perłowej ekoskóry z zeszłorocznych szortów, kółka po krojeniu spódnicy, resztek wspomnianej taśmy po bluzie, uchwyty ze starego kabla obciągniętego skórką – czyli ze wszystkiego, co normalnie ląduje w koszu albo wala się latami w workach (jak u mnie, bo szkoda mi wyrzucać). Zapinana na magnes. W środku podszewka z kieszonką, usztywniona torebka plastikowa teczką.
Jesienią ten zestaw pięknie wyglądał na tle czerwono-pomarańczowych liści. Teraz, wczesną wiosną, też widać mnie z daleka :-). A do tego cytrynowy kolor jest hitem sezonu.