Ostatni weekend spędziłam w Trójmieście, więc dzisiaj morska sesja 🙂
Polskie morze najpiękniejsze jest jesienią, moim zdaniem, kiedy to kolor wody bardziej intensywny, powietrze ostrzejsze, a ostatnie ciepłe słoneczne promienia żarliwiej łapane przez wszystkie żywe istoty. My też nie byliśmy wyjątkowi i skorzystaliśmy z ciepłej jesiennej pogody zwiedzając, miedzy innymi, Sopot .
Последние выходные мы с мужем провели над Балтийским морем. Посетили мы пару городов, но особенно мне понравилась прогулка по набережной в городе Сопот. Погода удалась на славу и был отличный повод сделать морскую фотосессию.
Drewniane molo w Sopocie jest najdłuższe w Europie i ma 511,5 m. Przeszłam go całe… na obcasach 🙂 W każdym punkcie jest inny widok – na otwarte Bałtyckie morze w pięknym granatowym kolorze, albo na miasto pokolorowane jesienią.
Деревянная набрежная в Сопоте самая длинная в Европе- 511,5 м. Прошла я её всю на каблуках 🙂
Na morski spacerek ubrałam „świeży” kardigan, uszyty dzień przed wyjazdem z ostatniej październikowej burdy, mod 113:
На морскую прогулку я одела свежайшее пальто, пошитое день перед отъездом. Выкройка из последней Бурды 10/2014, модель 113 :
W modelu spodobały mi się piękne fale z przodu. Chciałam ich jeszcze bardziej uwydatnić, wiec wykorzystałam jako podstawowy materiał miękką wełnę, a jako wykończenie sztywną ekoskórową lamówkę w kontrastowym kolorze. Dzięki różnorodności materiałów udało mi się uzyskać latający i lekko trójwymiarowy efekt, z czego jestem bardzo dumna 🙂
Muszę tu wspomnieć , że podstawowej tkaniny poszło dużo mniej, niż sugerowała to burda. Zużyłam 2,20 m wełny i ok. 8 metrów lamówki.
Очень мне понравились „волны” спреди пальто. Чтобы эффект был ещё больше, я пошила пальто из тоненькой шерсти, а отдельку сделала косой бейкой из искусственной кожи в контрасном цвете. Ткани пошло 2,2 м при ширине 1,50 м, бейки 8 м.
Morski wiatr bawił się moim wdziankiem, układając go w różny sposób, a ja się cieszyłam, że co chwila go zmienia:
Ветер игрался моим пальтишком, может препутал меня с парусником?!
Jasne, że musiałam sprawdzić temperaturę wody 🙂 A co to za morski spacer bez kąpieli i spaceru po plaży na bosaka?!
Вода была холодноватая , зато песок тёплый и приятный.
A jak Sopot, to koniecznie Opera Leśna!
А если уж быть в Сопоте, то обязательно надо посетить Сопотскую Лесную Оперу, где проводись и проводятся каждый год музыкальные фестивали :
Trochę pośpiewałam na słynnej scenie Pooglądałam historię Opery, udokumentowaną na zdjęciach.
Powstała ona w roku 1909, ale bardziej znana Światowi i mi stała się w latach 80, kiedy to co roku odbywały się tu festiwale muzyczne. Ja bardzo dobrze pamiętam jak niecierpliwie oczekiwaliśmy na te muzyczne wydarzenia, a mnie osobiście interesowały przede wszystkim piękne kreacje Artystek 🙂 Wiec można powiedzieć, że to miejsce jest dla mnie kultowe.
A jaką sukienkę dobrałam do falowanego płaszczyka napisze w kolejnym poście.
А какое платье я одела под это пальто, вы прочитаете в следующем посте.
Za piękne zdjęcia, wykorzystane w tym wpisie dziękuje słonecznej pogodzie i Mężowi, który cierpliwie wybierał miejsca, pozycji i odpowiednie tło :)))
Życzę wszystkim słonecznej pogody i jak najwięcej pogodnych dni!
Желаю всем солнечнной погоды и отличного настроения!
P.S Niespodziewanie mój kardigan wzbudził duże zainteresowanie osób szyjących. Na ich prośby dołączam zdjęcie wykończeń lamówką.
Tak wygląda kupiona w pasmanterii lamówka z ekoskóry. W dolnym prawym rogu trochę się przekręciła do zdjęcia, w rzeczywistości jest oczywiście równa:
A tak wygląda już przyszyta na moim kardiganie:
Jak prawidłowo przyszywa się taka lamówka do końca nie wiem, pewnie jest jakaś technologia. Ja robię tak: składam ją na wpół, do środka wkładam tkaninę i stębnuje po górze na prawej stronie, wykorzystując teflonową stopkę. Trzeba uważać żeby szew zahaczył też lamówkę po lewej stronie, na początku nie zawsze trafiałam, ale pod koniec szycia szło mi coraz lepiej, jeszcze kilka takich płaszczyków i będę lamówkowym fachowcem 🙂
Piękny kardigan! Może można zamknąć poły broszką? Myślę, że to typowy ciuch, który pobudza wyobraźnię: jak jeszcze można go ułożyć 🙂
Dziękuje Agnes! Próbowałam z paskiem, mi się nie spodobało, broszka super pomysł! Oj tak, wdzianko pobudza do kreatywnego myślenia :))
Bardzo ładny płaszczyk. Też mam zamiar uszyć, tylko cierpliwie czekałam na fotki innych pań:)
Twoje już widzialam wcześniej na rosyjskim fotoalbumie burdy. Świetne wykończenie brzegów!
I dzięki za porady w sprawie metrażu.
Dziękuje Basia! Życzę powodzenia w szyciu! Dobre masz podejście, lepiej (i też taniej) się uczyć na błędach innych )))
Piękny! a szczególnie podoba mi się ta skórzana lamówka.
Dziękuje Domowa Szwalnia! Przyszycie tej lamówki było najtrudniejsze zadanie, ale dzięki niej kardigan nabrał ostrości 🙂