Bomber i bluzka w kwiaty pikowane
Historia przedstawianych dziś uszytków zaczęła się 2 miesięcy temu, kiedy to my całą rodziną pojechaliśmy zwiedzać Mediolan, pisałam o tym tu. Oczywiście musiałam przywieźć niebanalną pamiątkę z tak cudownej wycieczki – były to buty, na widok których szczęka mi opadła, bo były one tak nietypowe, niepowtarzalne i zarąbiste, że od razu poczułam z nimi więź emocjonalną i mieć je po prostu musiałam 🙂 Moja reakcja w sklepie werbalna i niewerbalna musiała być tak ogromnie wymowna, że Kochany Mąż sam zaproponował ich zakup w ramach prezentu (normalnie tego nie robi), a Włoski Pan sklepowy ochroniarz z uśmiechem pozwolił zrobić zdjęcie momentu kobiecego zakupowego szczęścia:
I tak zostałam szczęśliwą posiadaczką kwiatowych butów:
I oczywiście pojawiło się pytanie: z czym je nosić? Pewnie dżinsy, szorty, na upartego nawet spódniczki, a na górę? Moja garderoba, jak się okazało, nie posiadała nic pasującego kolorem, stylem i oryginalnością. Więc, wybrałam się do sklepów z tkaninami.
Piękna kolorowa pikówka w kwiaty od razu rzuciła się w oczy i nieodwracalnie podbiła moje serce tak, jak buty. Ale… jej deseń był tak intensywny, że musiałam czymś go „rozcieńczyć”. Tkaninę- komponenta dopasować nie mogłam długo, a była ona dosłownie pod nosem, czyli w mojej szafie z materiałami 🙂 Dopiero sprzątając pracownie tydzień temu trafiłam na nią, jest to dzianina punto w żółto-cytrynowym kolorze, którą użyłam do szycia bluzki z tej stylizacji. Stanowczo częściej muszę robić porządki!
I tak powstał bomber:
Tak wygląda tył:
Jak widać, rękawy dzianina, przód, tył – pikówka, ściągaczy na zmianę. Krój najbardziej klasyczny jaki mógł być z Burdy Szycie Krok po kroku 1/2014
Z resztek uszyłam …. nie, tym razem nie torebkę, a bluzkę na cieplejsze dni:
Do bluzki wykorzystałam ten sam wykrój, co do uszycia tej sukienki . Przyłożyłam wykrój do resztki pikowanej kwiatowej tkaniny, lekko wyrównałam pod formę, brakujący kawałek przodu i tył doszyłam z dzianiny.
I w taki sposób moje mediolańskie buty dostały odpowiednie ubraniowe towarzystwo :))
Cudowne rzeczy sobie uszyłaś. Tkaniny bardzo ładne.
Bardzo dziękuje Joasia, że zaglądasz i komentujesz! Serdecznie pozdrawiam!