Kocia kolekcja dla Marysi
Co można uszyć z 1 metra dzianiny dresowej, kawałka bawełny w groszki i 3 zapięć po smyczach reklamowych? Na przykład, wiosenną mini-kolekcje dla 6-latki 🙂 Nie wierzycie?!
Rezolutną Marysie już poznaliście z innych „dziecięcych” postów i pewnie zauważyliście, że jest to moja ulubiona młoda modelka 🙂 Marysia uwielbia różowy kolor, zwierzęta i torebki do tego jest bardzo ruchliwa i wesoła dziewczynka
A ja lubię robić prezenty praktyczne, ładne i odzwierciedlające Właścicielkę:-)
Z pół roku temu w szału facebookowych zakupów nabyłam górę tkanin dresowych w zabawny deseń – minionki, spanch boby, koty i psy różnych maści. Sukcesywnie kupka z materiałami maleje, a góra z uszytkami rośnie. Były już piżama dla Męża , dresy dla całej rodziny, bluzy….
A z zabawnych kolorowych bawiących się kłębkami kotów na szarym tle wymyśliłam uszyć sukienkę dla Marysi:
Powstała ona szybko i bez problemów, ponieważ akurat w grudniowej burdzie były idealnie pasujące wykroje dla dzieci
Zmiksowałam bluzę 136 z 12-2015 (rysunki techniczne pochodzą ze strony www.burdastyle.ru)
i sukienki 137
Do dosłodzenia dodałam bawełniane dodatki – praktyczne kieszonki i plisy na rękawkach zamiast falbanekZapięcia z tyłu nie robiłam, ale wykończyłam dekolt plisą z dzianiny
Marysia sukienką była zachwycona!
Bo jest bardzo wygodna i milutkaPo uszyciu sukienki została góra resztek 🙁 Nie lubię marnotrawstwa. Myślałam o woreczku albo podusie…. ale jakoś tak szkoda się zrobiło tej fajnej bawełnianej dzianiny w urocze koty. Wpadłam na pomysł uszycia spodni dresowych, znaczy się córka podpowiedziała 🙂
Co prawda w poszukiwaniu wykroju musiałam przewalić górę burd 🙁 Ale znalazłam! O te burda 10-2013 model 142
Moje trochę uproszczone i ściągaczy zabrakło, więc na dole zrobiłam węższe, ale podstawowe elementy takie jak kieszenie i szeroki pasek z gumką są.
Samotne były te spodni bez góry i jakby niedorobione. Włączyłam kreatywność i z resztek ułożyłam top 🙂 Wykrój ten sam, z którego powstała sukienka – model 137 z 12/2015, nawet wystarczyło na rękawki-skrzydełka, trochę mniejsze niż oryginalne, ale tak samo zalotne
Szary ściągacz na dekolcie, żeby zgrać ze spodniami, a żeby dosłodzić …. tak różowe groszki tym razem na satynowej kokardce z naszytym koralikiem-serduszkiem w środku 🙂
I tak niespodziewanie powstał koci dres
Ubranka w ogóle nie krępują ruchów i można robić szpagaty i fikołki 🙂
I tu pojawił się problem – z czego uszyć torebkę?! Pamiętacie przecież, że Marysia młoda dama i bez torebki nie wychodzi z domu 🙂 Rozłożyłam resztki po resztkach i czarowałam, aż zobaczyłam w jednej z nich klapkę plecaczka
Nawet znalazłam odpowiedni wykrój w starych gazetach – burda 10/99 mod. 151 i moja wersja
A tak prezentuje się na Marysi Podstawowa tkanina – różowy poliester w groszki 🙂 Dno z szarej kodury, usztywnionej grubą klejonką
W środku i na spodniej części klapy też kodura. Klasyczne plecakowy niezbędniki, typu: nity, sznurek z końcówkami, stoper, regulowane szelki z taśmy nośnej…
A tak wygląda środek plecaczka
Z ostatnich ścinków dresówki jeszcze wyszła mi spora kieszonka 🙂 A żeby w środku wyglądała też estetycznie i ładnie, podszyłam ją bawełną
Czarne klamry na szelkach i zapięciu pochodzą ze smyczy reklamowych, które nie wyrzucam, a rozkładam na czynniki pierwsze i często wykorzystuję w różnych wyrobach, pisałam o tym tu.
A jeśli już jesteśmy w temacie ekonomii szycia, koszt materiałów kolekcji wyniósł niecałe 40 złotych 🙂
Wykorzystane materiały:
- 1 m tkaniny dresowej w koty
- kawałek bawełny w groszki na kieszonki i mankiety (resztki)
- szary ściągacz na dres (resztki po dorosłych uszytkach)
- gumka do spodni dresowych szerokości 4 cm (kawałek 60 cm)
- kawałek wstążki 10cm na dekor bluzy
- koralik w kształcie serduszka na dekor bluzy
- poliester w groszki wymiarem 60×22 cm na plecak
- szara cienka kodura wymiarem 90×25 cm na plecak
- 2 metalowe nity
- sznurek długości 70 cm
- 2 drewniane koraliki jako końcówki na sznurek
- taśma nośna 160 cm na szelki i zapięcie plecaka
- 3 plastikowe klamry po smyczach reklamowych
- kawałki czarnej gumki (3 kawałki po ok. 4cm) do trzymania końcówek szelek plecaka (zrobić z nich kółko trochę węższe od szelki)
- do szycia ubrań wykorzystałam zwykle nici do maszyny i oczywiście igłę do dzianin, plecak szyłam nićmi technicznymi. Można szyć zwykłymi, z tym, że w miejscach strategicznych typu dno i szelki rekomenduje „przejechać” kilka razy
Ciuszki obwiązałam wstążkami w groszki, zapakowałam do plecaczka i wysłałam do Marysi. Marysia jest zachwycona swoimi nowymi ubraniami, co widać na zdjęciach powyżej 🙂
Wszystko cudne! A mozna gdzies jeszcze dostac ten material w koty?
Bardzo dziękuje Magdo! Kupowałam tu: https://www.facebook.com/groups/394132190734439/ wiosną, tych kotów chyba już nie ma, ale ciągłe są dostarczane fajne dresówki w zabawne desenie 🙂
O rany, wycisnęłaś z tego metra naprawdę wszystko co się dało, super! 🙂 Świetne te ciuszki 🙂
Bardzo dziękuje Uszyta! Starałam się bardzo 🙂